czwartek, 5 stycznia 2023

34. Chrzest królowej Luparii


W centrum Padrón dominuje wielka bryła klasztoru Karmelitów, zbudowanego w XVIII wieku na prawym brzegu rzeki Sar, u podnóża Monte San Gregorio. Poniżej klasztoru, na wprost mostu Ponte de Santiago, zwraca uwagę wielka kamienna obudowa źródła wody nazwanego fuente del Carmen. Nad niszą, w której znajduje się ujęcie tej źródlanej, bardzo smacznej wody i czczona przez mieszkańców figura Nuestra Seńora del Carmen, umieszczone zostały kamienne przedstawienia dwóch zdarzeń z legendy o przeniesieniu ciała świętego Jakuba z Palestyny. 

Padrón


Padrón, fuente del Carmen, chrzest królowej Luparii

Położona nad niszą ze źródłem płaskorzeźba ilustruje przypłynięcie i zacumowanie łodzi z ciałem świętego Jakub do nabrzeża rzeki Sar, a umieszczone powyżej w niszy rzeźby przedstawiają chrzest tutejszej pogańskiej władczyni królowej Luparii, nazywanej również w opowieściach hiszpańskich reina Lupa (królowa Wilczyca), która nawróciła się po serii cudów jakie wydarzyły się podczas pełnej trudów i perypetii wędrówki Teodora i Anastazego w poszukiwaniu miejsca dla pochowania ciała świętego Jakuba. Tradycja przekazuje, że odbył się on w tym miejscu, gdzie podczas ceremonii chrztu z pod ziemi wytrysnęło źródło krystalicznej wody.

Upamiętnienie legendarnego chrztu królowej Luparii można odnaleźć jeszcze w dwóch miejscach w Padrón, związanych z kultem świętego Jakuba. Na północnej ścianie wewnątrz kościoła pod wezwaniem świętego Jakuba, zbudowanego na starożytnym nabrzeżu portowym, znajduje się pozłacana drewniana płaskorzeźba, 

Padrón, kościół św. Jakuba, chrzest królowej Luparii

a na frontowej ścianie kaplicy stojącej na polanie o nazwie  Santiaguińo del Monte, kamienna płaskorzeźba. 

Padrón, kaplica Santiaguińo do Monta

Padrón, kaplica Santiaguińo do Monta, chrzest królowej Luparii

Jak doszło do nawrócenia się tej potężnej władczyni, czczącej do tej pory celtyckich i rzymskich bożków, która od początku była wrogo nastawiona do zamiarów pochowania ciała świętego Jakuba przez jego uczniów, do jej chrztu, a potem pochówku Apostoła w jej rodzinnym mauzoleum, można przeczytać w przetłumaczonej na język polski średniowiecznej „Złotej Legendzie” Jakuba de Voragine. Najstarszym zachowanym opisem tych wydarzeń jest „Epistola de translatione S. Jacobi in Hispaniam”, którego autorstwo przypisywane jest żyjącemu w X wieku papieżowi Leonowi IX. Znany jest też pod nazwą List papieża Leona, a jego tekst znajduje się w III tomie powstałego w XII wieku manuskryptu „Księga Świętego Jakuba”, zwanego od imienia jego twórcy papieża Kaliksta II „Codex Calixtinus”.  

List papieża Leona

Niech nikt nie sądzi, że chodzi tu o Jakuba, który miał przydomek "Alfeusza" albo "Sprawiedliwy", który został strącony przez faryzeuszy z wierzchołku świątyni, któremu roztrzaskano głowę wałkiem foluszniczym i którego pochowano koło świątyni. Chodzi tu o Jakuba, syna Zebedeusza, brata Jana Apostoła i Ewangelisty, któremu ścięto głowę na rozkaz Heroda Tetrarchy w Jerozolimie i tam też go pochowano. Następnie jego uczniowie zabrali jego kości i zanieśli aż nad morze, złożyli je na statku i razem z nimi wypłynęli na morze. Żeglowali przez sześć dni morzem bez użycia wioseł, gdyż ręka Boża ich prowadziła. Siódmego dnia wylądowali na brzegu morza między Ulia a Sara, w miejscu nazywanym Iria, między dwoma rzekami zwanymi Bisra. Ponieważ słońce chyliło się ku zachodowi, zabrano stamtąd święte ciało. Uczniowie z płaczem, prosząc Boga o przebaczenie oddalili się [od tego miejsca] na dwanaście mil i tam złożyli do grobu jego święte ciało pod łukami marmurowymi. Uczniów zaś, którzy wraz z nim wypłynęli na morze, było siedmiu.

Żyła wtedy w tym czasie pewna kobieta imieniem Luparia, która mieszkała na najdalszych kresach Galicji. Ona nie znała Boga i czciła posągi uczynione ludzką ręką. Posiadała ona wielkie pomieszczenie dla swoich posągów bożków, w którym teraz spoczęło ciało błogosławionego Apostoła Jakuba. Przybyli więc do owej wspomnianej kobiety uczniowie Apostoła i prosili ją, by im dała to miejsce, aby w nim mogli złożyć ciało błogosławionego Jakuba. Ona jednak nie zgodziła się na to, ale skierowała ich do króla, który wtedy tam rządził. Luparia zaś udała się na brzeg morski, na górę, która zwie się Luporius.

Uczniowie zaś podążyli do króla, śmiało weszli przed jego oblicze i prosili go, aby im dał wspomniane wyżej miejsce. Król jednak, skoro tylko usłyszał ich mowę, nie tylko że nie zgodził się na to, o co oni prosili, ale kazał ich zabić; był bowiem poganinem. Oni jednak, skoro tylko poznali jego zasadzki, uciekli sprzed jego oblicza, nie doznawszy jakiejkolwiek szkody, i powrócili drogą, którą byli przyszli.

Król zaś, skoro dowiedział się, że uciekli, bardzo się rozgniewał i natychmiast udał się za nimi w pościg z dużą liczbą żołnierzy, aż do rzeki Zara, do portu zwanego Mararia, gdyż pragnął ich zabić. Było zaś tam źródło obudowane od dawnych czasów i potężna krypta murowana z wielkich kamieni.

Weszli do niej uczniowie Apostoła, lecz niedługo w niej przebywali, i jeszcze szybciej stamtąd odeszli. Król jednak i jego świta, skoro przybyli do wspomnianego źródła, weszli tam wszyscy. Spodobało się jednak Bogu i Apostołowi Jakubowi, że krypta zawaliła się na króla i jego świtę, i nie został [przy życiu] nikt, i więcej ich już nie widziano.

Uczniowie zaś Apostoła powrócili nietknięci i chwalili Pana. I znowu udali się do wspomnianej kobiety i prosili ją o owo miejsce, by mogli w nim złożyć ciało błogosławionego Jakuba Apostoła. Ona jednak im odmówiła. Ale skoro, zobaczyła, że płaczą, powiedziała do nich: "Idźcie na górę, która nazywa się Illicinus, pochwyćcie tam moje byki i, jeśli chcecie, użyjcie ich przy budowie domu dla waszego Apostoła”. Była zaś owa góra niedaleko od owego miejsca, w którym spoczywało ciało błogosławionego Apostoła. Tam jednak przebywał okrutny smok, który wokół spalił wszystkie domostwa swoim dechem i sprawił, że nie nadawały się do zamieszkania.

Gdy więc uczniowie podeszli pod ową górę, smok zaświstał i rzucił się na świętych. Oni jednak zrobili znak krzyża i wezwali imienia Pana, dzięki czemu zmusili smoka do ucieczki i nigdy więcej się on już nie pojawił. Po tym zaczęli poszukiwanie byków, ale zobaczyli, że szaleją; one to zmusiły ich do ucieczki, ponieważ były nieujarzmione. Na to uczniowie Apostoła, skoro spostrzegli, że kobieta Luparia ich zwiodła, zwrócili się z gorącą modlitwą do Pana. Na to byki, dzięki zasługom świętego Jakuba, stały się spokojne jak zwierzęta pociągowe; oni zaś postępując z nimi łagodnie, doprowadzili je tam, gdzie tylko chcieli. Następnie powrócili do kobiety Luparii i opowiedzieli jej o smoku i o bykach.

Reina Lupa i uczniowie świętego Jakuba, muzeum katedralne w Astordze

Luparia zaś, skoro usłyszała o tak wielkich cudach, że, mianowicie król ze swym wojskiem zapadł się w głębinę, smok zniknął a byki stały się łagodne, uwierzyła i skruszona w sercu, poprosiła o łaskę chrztu z całym swoim domem i otrzymała go z rąk wyżej wspomnianych Apostołów. Następnie zaś, na jej rozkaz, po rozbiciu wszystkich posągów bożków, owe miejsce zostało oczyszczone i poświęcone na cześć Pana i Jego Apostoła, i z czcią złożono tam ciało Apostoła w dniu VIII przed kalendami sierpniowymi (25 lipca).

Podobny opis znajduje się w tym samym dziele, w tomie V pod tytułem "Historia Turpini" napisanym w 1140 roku przez Aymeric Picaud, a uważanym za pierwszy napisany przewodnik turystyczny do Santiago de Compostela. Oprócz opisu fizycznego drogi Picaud pisze o kulturze ludzi, ich językach, zwyczajach, niebezpieczeństwach na drodze, a także gastronomii. Zamieszcza też opowieść o „Translatio Jacobeo”, w narracji wzorowanej na Liście papieża Leona z III tomu „Liber Sancti Jacobi”, w której również występuje Królowa Luparia.  

Codex Calixtinus, libro V Aymeric Picaud Historia Turpini

Mimo wielkiej popularności tej legendy roznoszonej od średniowiecza przez pielgrzymów po Europie, nie ma jej w „Żywocie świętego Jakuba”, znajdującego się w księdze „Żywoty Świętych starego i nowego zakonu” napisanej przez księdza Piotra Skargę w XVI wieku, w którym zmieniony został też czas w jakim przeniesiono i pochowano świętego Jakuba. Piotr Skarga pisze:   
„Święte ciało apostoła pochowano najprzód w Jerozolimie; później przeniesiono je do Kompostelli w Hiszpanii, gdzie wybudowano wspaniały kościół pod jego wezwaniem.”

Nie wspomina też o tym żyjący w XVI wieku niemiecki kartuzki hagiograf i historyk kościoła Laurentius Surius w cenionym dziele, jakim jest zbiór żywotów świętych „De probatis Sanctorum historiis ab Al. Lipomano olim conscriptis nunc primum a Laur. Surio emendatis et auctis” wydanym w sześciu tomach w Kolonii w latach 1570-75. 

Luparia

Nie ma żadnej historycznej wzmianki o tej postaci. Legendę o królowej Luparii, władczyni w starożytnej Galacea, czyli terenie dzisiejszej Galicji, stworzyły opowieści i mity celtyckie o „mouros”, mitycznych i magicznych istotach starożytnego dziedzictwa Galicji, oraz powstałe już w czasach chrześcijańskich galicyjska tradycja jakubowa i mozarabska siedmiu mężów apostolskich.  

Tradycja galicyjska ukształtowana została w XII wieku przez działalność biskupa Composteli Diego Gelmireza i papieża Calixta II, której elektem był ostateczny kształt legendy o przeniesieniu ciała świętego Jakuba z Palestyny do starożytnej Hispanii, zapisanej w III tomie  powstałej w tym czasie księgi „Liber Sancti Jacobi”, a której dla dodania jej znaczenia i cech prawdopodobieństwa nadano rangę Listu apostolskiego pod tytułem  „List o przeniesieniu Apostoła Jakuba, brata apostoła i ewangelisty Jana, obchodzone w dniu 30 grudnia, jakie odbyło się z Jerozolimy do Galicji”, którego autorem miał być żyjący w XI wieku papież Leon IX.

Pod koniec XIX wieku, podczas prowadzonych w katedrze w Santiago de Compostela prac archeologicznych i konserwatorskich, między fundamentami prezbiterium odkryto pod posadzką zasypaną w XVII wieku komorę grobową rzymskiego mauzoleum z kamiennymi sarkofagami typu „sepulcro antropomorfico”, która odpowiadała tradycji i opisowi zawartemu w legendzie „Translatio Jacobeo”. Odczytanie tekstu epitafium ze znalezionej tam kamiennej tablicy, w którym znajdowały się imiona Atia Moetat oraz Viria Moetat, dały przypuszczenie, że był to grobowiec szlachetnej ,bogatej i znaczącej osoby mieszkającej na tym terenie. 

Zachowane dokumenty rzymskie nie wymieniają żadnych ważnych osób żyjących w tamtym czasie w prowincji Galacea, więc odczytane imiona przypisano rodzinie lokalnej władczyni, a Luparia, lub też Lupa (Wilczyca), zamiast Moetat, zostało najprawdopodobniej przyjęte w średniowieczu podczas coraz liczniejszych kontaktów z kościołem mozarabskim, w tradycji którego występuje osoba o tym imieniu przyjmująca w Acci (Gaudix) chrzest z rąk San Torcuato, jednego z siedmiu mężów apostolskich, którzy, jak podaje List papieża Leona, przywieźli ciało świętego Jakuba do Hiszpanii.

W Galicji jest kilka miejsc związanych z legendą o królowej, czy też bogatej kobiecie, o imieniu Luparia. Przy trasie Camino Portugues, między Padrón a Santiago de Compostela, znajduje się wzgórze na którym zachowały się resztki kamiennego zamku nazwanego Castro Lupario, który miał być jej siedzibą. Imię Luparia powtarza się kilka razy na drodze Camino Sanabres. W Ourense opowiadają, że żyła tutaj potężna i bogata kobieta, tak okrutna i arogancka, że została nazwana przez mieszkańców królową Wilczycą (Lupa). Ostatni odcinek Camino Sanabres prowadzi u podnóża góry Pico Sacro, nazywanej pierwotnie Illicinus (Codex Calixtinus), związanej z legendą o Przeniesieniu ciała świętego Jakuba (Translatio Jacobeo). Krótki wąwóz skalny na szczycie tej góry ma nazwę Droga królowej Lupy (Calle de la Reina Lupa). 

Pico Sacro

Pico Sacro Calle de la Reina lupa

W wiosce Outeiro, z której prowadzi droga na tą górę znajduje się źródło wody, z kamienną barokową obudową, o nazwie fuente de reina Lupa. Pierwotnie ten kamienny monument znajdował się na szczycie Pico Sacro, ale w XVIII wieku, kiedy zaniknęło pielgrzymowanie do Santiago de Compostela i nawiedzanie miejsc związanych ze świętym Jakubem, przeniesiono go do położonej poniżej wioski. W kamienną ścianę wmurowania jest tablica opisująca część legendy „Translatio Jacobeo” związanej z wydarzeniami, jakie miał miejsce na tej górze.

Outeiro fuente de reina Lupa



Na wybrzeżu Casta del Morte widoczna jest z trasy Camno Finisterre góra Monte Pindo. Według tutejszej tradycji królowa Lupa została pochowana pod wielką kamienną skałą o nazwie Laxa da Moa, która wieńczy masyw Pindus, obok kamiennego zamku, który istniał jeszcze w pierwszych wiekach średniowiecza, zniszczony i rozebrany potem przez poszukiwaczy legendarnych skarbów królowej Lupy.

Widok na masyw Pindos z Cabo Finisterra

Widok z Monte Pindo na Cabo Finisterra


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz