poniedziałek, 26 grudnia 2022

33. Pedrón czyli portowy pachoł


Padrón to najważniejsze, po Santiago de Compostela, miejsce dla pielgrzymów wędrujących od ponad tysiąca lat do grobu świętego Jakuba w Santiago de Compostela. W legendzie o życiu apostoła Jakuba Starszego, śmierci i przeniesieniu jego ciała z Palestyny do Galicji miejsce nad rzeką Sar, gdzie dzisiaj jest miasto Padrón, wymieniane jest dwukrotnie: najpierw jako miejsce głoszenia Słowa Bożego podczas misji ewangelizacyjnej i później port do którego, po męczeńskiej śmierci w Jerozolimie w 44 roku, przywieziono jego ciało. Łódź zacumowano do nadbrzeżnego kamiennego pachoła, który stał się materialnym świadkiem „Translatio Jacobeo”, czyli przeniesienia ciała świętego Jakuba z Palestyny do Galicji. 

Padrón, rio Sar i kościół św. Jakuba

Nietypowo wygląda główny ołtarz w kościele świętego Jakuba w Padrón.  Nie ma w nim charakterystycznego dla ołtarzy przedsoborowych wbudowanego stołu ołtarzowego – mensy, na której odprawiana jest Najświętsza Ofiara, bo dostęp do wąskiej poziomej płyty ogranicza znajdująca się poniżej murowana nisza ze schodami z umieszczonym w niej kamiennym słupkiem, który według tradycji był starożytnym portowym pachołem, w języku galicyjskim o Pedrów, od którego nazwę wzięło dzisiejsze miasto Padrón.


Wewnątrz na ścianach kościoła umieszczone są dwie płaskorzeźby przedstawiające przypłyniecie do portu łodzi z Teodorem, Anastazym i z ciałem Apostoła Jakuba pod opieką anioła, który czuwał nad nimi i prowadził ich przez całą podróż z Palestyny.


Zdarzenie to przedstawia również płaskorzeźba wykuta na ścianie dużej kamiennej obudowy źródła o nazwie Fuente del Carmen znajdującego się na prawym brzegu rzeki Sar, poniżej klasztoru Karmelitów. 

Przybycie łodzi z ciałem Apostoła Jakuba Starszego do portu rzecznego na rzece Sar, przy rzymskim mieście Iria Flavia, gdzie później, w X wieku, powstało miasto Padrón, opisują dwa średniowieczne manuskrypty. Pierwsza część jest fragmentem Listu papieża Leon IX “Epistola de translatione S. Jacobi in Hispaniam”, druga pochodzi z legendy ormiańskiej „Historia Jakuba Apostoła jak ten, który dziś jest nazywany świętym Jakubem udał się do Hiszpanii, powrócił do Jerozolimy, został ścięty, i umarły na ciele udał się znowu do Hiszpanii”.

„Niech nikt nie sądzi, że chodzi tu o Jakuba, który miał przydomek Alfeusza albo Sprawiedliwy, który został strącony przez faryzeuszy z wierzchołku świątyni, któremu roztrzaskano głowę wałkiem foluszniczym i którego pochowano koło świątyni. Chodzi tu o Jakuba, syna Zebedeusza, brata Jana Apostoła i Ewangelisty, któremu ścięto głowę na rozkaz Heroda Tetrarchy w Jerozolimie i tam też go pochowano. Następnie jego uczniowie zabrali jego kości i zanieśli aż nad morze, złożyli je na statku i razem z nimi wypłynęli na morze. Żeglowali przez sześć dni morzem bez użycia wioseł, gdyż ręka Boża ich prowadziła. Siódmego dnia wylądowali na brzegu morza między Ulia a Sara, w miejscu nazywanym Iria, między dwoma rzekami zwanymi Bisra. Ponieważ słońce chyliło się ku zachodowi, zabrano stamtąd święte ciało.”

fragment trasy "Translatio Jacobeo"na mapie z XVII wieku

„…położyli je na wielkim kamieniu. I wkrótce kamień przyjął kształt od jego ciała, jakby był miękkim woskiem, i stał się dla niego kamiennym sarkofagiem [sepulcro antropomorfico]. Następnego dnia przykryli kamień, który stał się sarkofagiem i na niedużej łodzi pociągnęli rzeką Sar do miasta Ira Flavia do portu Murgadan. Żyła wtedy w tym czasie pewna kobieta imieniem Luparia, która mieszkała na najdalszych kresach Galicji. Ona nie znała Boga i czciła posągi uczynione ludzką ręką.  Tam przycumowali tratwę do kamiennego pachołka [o pedrón] nazywanego przez żeglarzy pedrón, od którego wzięło później nazwę miasto Padrón. Potem poszli do królowej Luparii, władczyni Finis Terrae, krainy leżącej na krańcach rzymskiej prowincji Gallaecia i rzekli do niej: 
- Nasz Pan Jezus Chrystus posłał ci ciało swego ucznia, abyś tego, którego żywcem nie przyjęłaś, przyjęła martwego.”
A tłumy ludzi nadal przychodziły dotknąć kamiennego sarkofagu.”

Translatio, Maestro de Astorga

O Pedrón

O Pedrón to po galicyjsku nazwa kamiennego pachoła na nabrzeżu portowym. Do takiego słupka, stojącego na nabrzeżu rzeki Sar, Teodor i Anastazy, uczniowie Jakuba Starszego, przycumowali łódź wiozącą ciało Apostoła. Znajduje się on obecnie w kościele pod wezwaniem świętego Jakuba, usytuowanym nad rzeką Sar w centrum Padrón, w murowanym zagłębieniu pod płytą ołtarza. 

Słupek ma wysokość 167 cm i prostokątną podstawę 75 x 60 cm. Na jego ścianie widoczne są litery częściowo już zatartej łacińskiej inskrypcji:

  NO
 ORI
ESES
DSP

która interpretowana jest jako NEPTUNO CORIESES DSP, czyli Neptunowi Corieses postawili ten pomnik na swój koszt. Litery NEPT w górnej linii zostały zatarte, a w ich miejscu wykuto już w czasach chrześcijańskich litery IHS i powyżej znak krzyża. Poniżej U zostało zatarte i pozostało NO. Słowo CORIRSES został zapisane w dwóch wersach, ale pierwsze C zostało również zatarte. Ostatnią litery DSP są łacińskim skrótem słów DE SUO POSUERUNT. Tył słupka jest płaski, jak gdyby  był on przystawiony do ściany, stąd często przypuszcza się, ze mógł być raczej częścią stojącego na portowym nabrzeżu ołtarza boga mórz Neptuna.

Łaciński napis na tablicy powyżej kamiennego słupka informuje, że:  
"pobożnie uważa się, że do kamienia, który ma nazwę Petronium, był przycumowany statek przewożący ciało św. Jakuba Zebedeusza".

Po cudownym odnalezieniu grobu świętego Jakuba na początku IX wieku biskup Iria Flavia Teodomiro na nabrzeżu nazywanym Barca, gdzie znajdował się ten kamienny słupek, wybudował niewielką kaplicę. Jak podaje średniowieczna „Historia Compostelana”, świątynia miała szczególne znaczenie w tradycji jakobińskiej. Od końca IX wieku, nad rzekę Sar zaczęli przybywać pielgrzymi chcący zobaczyć miejsca związane ze świętym Jakubem i dla ich obsługi, a także tworzącego się tutaj kultu, powstało nowe miasto Padrón. Pielgrzymi mówili:
"Kto idzie do Santiago, a nie idzie do Padrón, ten ani nie zrobił pielgrzymki, ani nie poznał świętego Jakuba".
Przybywający coraz liczniej pielgrzymi próbowali odłupywać ze słupka kamienne okruchy i zabierać jako relikwie, więc otoczono go kamienną kratą, aż w końcu, około 1133 roku, biskup Composteli Diego Gelmirez poszerzył nabrzeże, na którym, przy samym brzegu rzeki wybudował nowy kościół i pedrón znalazł się wewnątrz, pod głównym ołtarzem. „Historia Compostelana podaje, że „rzut kościoła został podzielony na trzy absydy. W efekcie pobożności nakazał bowiem zbudować i poświęcić tam trzy ołtarze, jeden pośrodku ku czci najwspanialszego apostoła Jakuba”. Późniejsze przebudowy kościoła dokonane pod koniec okresu gotyku i w XIX wieku, nie zmieniły już lokalizacji ołtarza głównego i umieszczonego pod nim legendarnego kamiennego słupka portowego.

W Padrón znajdują się dwie repliki tego kamiennego słupka. Jedna umieszczona jest na zachodnim brzegu, na południe od mostu Ponte Santiago, a druga przy wejściu na teren sanktuarium Santaiguińo do Monte położonego na wschodnim stoku Monte San Gregorio.



Kamienny sarkofag


Opowieści pielgrzymów przybywających do Padrón podają, że kilka kroków od kościoła na samym brzegu rzeki pielgrzymi od dawnych czasów kontemplowali inny pomnik, upamiętniający Apostoła Jakuba Starszego. Był to duży kamień, na którym uczniowie położyli ciało świętego, gdy znieśli je z przycumowanej do nabrzeża łodzi i jak opowiada legenda „Translatio Jacobeo”: „skała zmiękła i sama w sobie utworzyła wklęsłość, w której jego błogosławione ciało zostało zamknięte jak w grobie.” Kamień ten otaczany był wielką czcią przez pielgrzymów i mieszkańców Padrón. Kanonik z Mondoñedo Francisco de Molina, autor „Opisu Galicji”, tak w połowie XVI wieku przedstawił swoją refleksję z pobytu nad rzeką Sar: 
„Z podziwem dostrzeżemy również,
że zwykły grób, a nie bogaty pałac, 
w którym po tysiącu mil w kosmosie 
Apostoł spoczął, gdy przybył do Padrón. 
Tam, gdzie zakończyła się jego żegluga,
umieścił swoje Ciało na skale, 
a wtedy kamień otwiera się i uczy, 
że jest grobem oddanym Wielkiemu.”

Pielgrzymi, żądni pamiątek i relikwii świętego, odkuwali kawałki sarkofagu, aż w końcu mieszkańcy Padrón w obawie, że w ten sposób całkowicie zniknie ten cenny i święty dla nich kamień, wrzucili go do rzeki, której piaski szybko go zakryły i gdzie spoczywa do dzisiaj. Być może znowu będzie go można zobaczyć, bo rozpoczęły się prace przygotowawcze do badań archeologicznych dotyczących starożytnego portu na rzece Sar.

Kamienne sarkofagi dostosowane kształtem do ciała zmarłego, nazywane sepulcrum antropomorficum, były w starożytności i na początku średniowiecza typowymi kamiennymi trumnami, przykrywanymi dużymi płaskimi kamieniami. Wykonywane były już w czasach celtyckich, ale składano w nich i chowano ciała najznaczniejszych i zamożnych zmarłych budując w miejscu pochówki megalityczne dolmeny. Wprowadzony w okresie dominacji rzymskiej zakaz pochówku w miejscach zamieszkałych, a później chrześcijański kult chowania zmarłych spowodował, że tutejszych warunkach klimatycznych i geologicznych, kamienne sarkofagi stały się powszechne. 

Powstały dwa systemy pochówku zmarłych, albo w grobowcach wyrzeźbionych w samym kamieniu, tak zwanych „grobowcach wolnych lub zwolnionych”, wykonane z jednego kamiennego bloku z wnętrzem wykutym na kształt ludzkiego ciała, lub w dużych sarkofagach, wykonanych z granitu i rzeźbionych, w których zwłoki, zwykle ludzi majętnych, spoczywały luźno. Kamienna skrzynia grobowa przykrywana była kamienną płytą typu lauda i uszczelniona zaprawą, by zapobiec profanacji i splądrowaniu przez zwierzęta i ludzi. 

Pedronia

Od 2013 roku wydawany jest certyfikat o nazwie „Pedronia” poświadczający przejście wzdłuż Ria Arosa stanowiącego morski odcinek drogi „Traslatio Jacobea” do Padron, miejsca, gdzie według legendy przywieziono z Jerozolimy ciało św. Jakuba. Od 2011 roku prowadzi tą drogą wariant drogi portugalskiej o nazwie Camino Espiritual, wytyczony z Pontevedra przez Armenteira do Vilanova de Aurosa i dalej wzdłuż Ria Arosa Pontecesures, gdzie łączy się z główną drogą prowadzącą do Padrón. Trasę można pokonać pieszo, rowerem lub konno, a nawet część jej przepłynąć łodzią z Vilanova de Arousa. Organizowane są też dłuższe rejsy z Pontevedra do Pontecesures.

Pielgrzymi powinni mieć oficjalny credencial, który można pobrać ze strony internetowej powiatu Padrón ( www.concellodepadron.org ), który ze stemplami z punktu wyjścia i miejsc na trasie, jest podstawą do otrzymania „Pedronii” wydawanej w biurze turystycznym w Padrón mieszczącym się w pawilonie przy Avenida Compostela, lub w miejskim albergue.



 

 

sobota, 17 grudnia 2022

32. Tutaj był święty Jakub

 
Padrón to najważniejsze, po Santiago de Compostela, miejsce dla pielgrzymów wędrujących do grobu świętego Jakuba w Santiago de Compostela. W legendzie o życiu apostoła Jakuba Starszego, śmierci i przeniesieniu jego ciała z Palestyny do Galicji miasto Padrón wymieniane jest dwukrotnie: jako miejsce głoszenia Słowa Bożego podczas misji ewangelizacyjnej i port do którego, po śmierci w 44 roku, przywieziono jego ciało.

Jest w Padrón miejsce o nazwie Santaiguińo do Monte, gdzie apostoł Jakub, syn Zebedeusza, nazywany Jakubem Starszym, nauczał i przekazywał Dobrą Nowinę mieszkańcom ówczesnego rzymskiego miasta Iria, którego pozostałością jest dzisiejsze niewielka wioska Ira Flavia (Padrón powstało dopiero w średniowieczu). Santaiguińo do Monte to śródleśna polana o powierzchni około 0,5 hektara położona na wschodnim stoku Monte San Gregorio, góry osłaniającej miasto od strony zachodniej. 



Pobyt apostoła w tym miejscu upamiętnia kamienny krzyż oraz figura świętego Jakuba ustawione na stosie wielkich bazaltowych głazów, skąd przemawiał do zgromadzonych ludzi, a także murowana kaplica i źródło wody.



W odróżnieniu od gwarnego centrum miasta panuje tu cisza i spokój ułatwiające modlitwę i kontemplację. Niewielu też pielgrzymów tutaj przychodzi, gdyż większość wydawanych przewodników po Camino Portugues nie wspomina o tym miejscu, mimo że w pamiętnikach dawnych pielgrzymów jest ono szczegółowo opisywane, a od XV wieku 25 lipca, w dniu świętego Jakuba, dociera tutaj wielka pielgrzymka mieszkańców Galicji – Romaria de Santiago.  

Legenda świętego Jakuba

Zapisy w Ewangeliach od powołania Jakuba, syna Zebedeusza do Zesłania Ducha Świętego i wzmianka w Dziejach Apostolskich o jego śmierci jego w 44 roku, to jedyne przekazy historyczne o życiu świętego Jakuba Starszego Apostoła, Informacje i opowieści o jego misji ewangelizacyjnej w Hiszpanii, a potem działalności w Jerozolimie i Judei, oraz przeniesieniu po śmierci jego ciała z Palestyny do dzisiejszej Galicji, powstawały stopniowo. W VI wieku rozpoczyna legendę krótki tekst w "Breviarium Apostolorum" mówiący o pobycie w Hiszpanii. W późniejszych wiekach  średniowiecza powstały dalsze opowieści:

-  łacińska „Legenda maior”,
- greckie "Akta Jakuba",
- etiopskie  „Dzieje i "Męczeństwo" św. Jakuba”,
- „List św. Leona";
- ormiańska „Historia Jakuba Apostoła",
- ormiańska „Historia Apostołów Chrystusa Jakuba i Jana",
- łacińska legenda o powstaniu sanktuarium w Saragossie „Sancta Maria de Pilari",
- „Złota Legenda” Jakuba de Voragine 
- „Codex Calixtinus”, 
które stworzyły znaną do dzisiaj legendę o świętym Jakubie Starszym Apostole.

Misja ewangelizacyjna apostoła Jakuba Starszego

Opowieść napisana na podstawie tekstów w legendach ormiańskich.

Po Wniebowstąpieniu Jezusa Apostołowie i uczniowie Zbawiciela zostali rozproszeni po całym świecie dla głoszenia Słowa Bożego. Tomasz udał się do Partii, Andrzej do Scytii, Jan do Azji, Piotr głosił Słowo boże w Pontu, Galacji, Bitynii, Kapadocji, Azji aż do rozproszenia Żydów i w końcu przybył do Rzymu. Paweł po nawróceniu głosił Ewangelię od Jerozolimy do Ilirii i też dotarł do Rzymu. Jakub Starszy wyruszył do Hiszpanii, będącej wówczas rzymską prowincją Tarraconensis.

Wszedłszy do tej prowincji chodził po krajach i miasteczkach, głosił Ewangelię i mówił:
"Chodźcie do światła prawdziwego, do Chrystusa. Powstało pośród was słońce sprawiedliwości, które przybyło z łona Ojca, ponieważ dla zabawienia ludzi Syn jedyny Boga niestworzonego uniżył się aż do ziemi, przyoblekł się w ciało z Dziewicy, i stał się prawdziwym człowiekiem z wyjątkiem grzechu. W swoim przebóstwionym ciele wypełnił słowa proroków, które zostały napisane przez Ducha Świętego; znosił zniewagi i cierpienia krzyża i śmierci; został pogrzebany i zmartwychwstał trzeciego dnia. Uniósł się i zasiadł na prawicy swego Ojca w niebiesiech, a nas posłał, abyśmy głosili ludziom, by oni poznali swego Stwórcę. Swoim wiernym, którzy wypełnili wolę Jego Ojca w świętości i dobrych uczynkach, obiecał zmartwychwstanie w dniu ostatecznym i dar błogosławionej i wiecznej chwały a także odpoczynek”.

Ale ten lud barbarzyński, bezbożny i niegodny nie przyjął błogosławionego Jakuba, nie słuchał jego nauk i nie przyjął imienia Chrystusa, ale wygnał świętego Apostoła i wypędził go z ich krainy.

Stamtąd, przechodząc przez Asturię, doszedł do miasta Oviedo, gdzie jednak nawrócił na wiarę Chrystusową tylko jednego człowieka. Wszedł następnie do Galicji, gdzie przemawiał w mieście Padrón, a nie widząc rezultatów udał się do miasta Dugium na Finis Terrae. Jednak pewna kobieta uwierzyła w Chrystusa i została ochrzczona w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Była ona łagodna i życzliwa, służyła świętemu Apostołowi Jakubowi i troszczyła się o to, co mu było potrzebne ze swych dóbr. Kiedy Jakub wrócił do Jerozolimy, przybyła razem z nim.


Santaiguińo do Monte

Na wschodnim stoku Monte San Gregorio, niewielkiej góry położonej na zachód od centrum Padrón, u stóp którego wznosi się monumentalny budynek klasztoru karmelitańskiego – Convento do Carme i  wielka kamienna obudowa źródła – fonte do Carmo (po hiszpańsku fuenta del Carmen), jest rozległa polana o nazwie Santaiguińo do Monte, gdzie według legendy około 40 roku naszej ery przybył i nauczał święty Jakub. Na polanę Santaiguińo do Monte, która wraz ze znajdującymi się tam obiektami, dzięki staraniom kardynała Composteli Martina de Herrera, od końca XIX wieku tworzy sanktuarium świętego Jakuba, prowadzi z miasta droga, złożona ze 130 schodów nazywana Via Crucis (Drogą Krzyżową), chociaż nie ma przy niej Stacji Męki Pańskiej. Rozpoczyna się między budynkami pobudowanymi wzdłuż Rua de Santiago, ulicy biegnącej u podnóża Monte San Gregorio.





Wejście na polanę wskazuje wielka muszla ustawiona na replice kamiennego słupka do cumowania do cumowania łodzi, po galicyjsku nazywanego pedrón, z czym jest związana legenda o przypłynięciu łodzi z  ciałem świętego Jakuba z Palestyny i zacumowaniem jej w tutejszym porcie. Od słowa pedrón powstała nazwa późniejszego miasta Padrón.


Na środku polany znajduje się kaplica, wybudowana w XV wieku w miejscu starszej,  zbudowanej najprawdopodobniej po zburzeniu pogańskiej świątyni,. W tym czasie zmieniono też dotychczasową nazwę góry Monte del Burgo na Monte de San Gregorio na cześć kanonika z kościoła Santa Maria w Irii Flavii, który wybudował kaplicę z własnych pieniędzy i rozpoczął budowę domu dla biednych rodzin, chociaż nie doczekał się końca realizacji swojego projektu.


W łuku kamiennej ściany uwagę zwraca płaskorzeźba przedstawiająca chrzest królowej Luparii (Lupy), przypominający legendę „Translatio Jacobeo”, czyli przeniesienia ciała świętego Jakuba, po jego śmierci, na Półwysep Iberyjski. 

Na tylnej ścianie, nad niewielkimi drzwiami, znajduje się tarcza herbowa arcybiskupa Composteli Rodrigo de Luna (1449/60) Od strony zachodniej, już w XX wieku, wykonano duże drzwi i dobudowano zadaszenie umożliwiające odprawianie mszy podczas romarii w święto 25 lipca. 


W ten dzień pielgrzymi mają możliwość wejść do środka i dotknąć dłoni świętego Jakuba, bo w pozostałe dni roku kaplica jest zamknięta. Wewnątrz kaplicy znajduje się grób kanonika Gregorio i drewniana figura świętego Jakuba Pielgrzyma z wytartą prawą dłonią przez wielowiekowe głaskanie jej  przez pielgrzymów. 


Poniżej kaplicy w kamiennym murze jest źródło wody (gal. fonte) i duża kamienna misa do której wpływa woda ze źródła. Tradycja podaje, że po długie przemowie do zgromadzonych ludzi Jakub uderzył laską w ziemię, gdzie zaraz wytrysnęła woda i jedyna osoba, która nawróciła się, została nią ochrzczona. Kilka opowieści zachwala jej jakość. Leo von Rozmithal w XV wieku pisze "o wodzie słodkiej i delikatnej", a sto lat później Ambrosio de Morales definiuje ją jako "najzimniejszą i delikatną, jaką piłem w Galicji". 




Na południe od kaplicy znajduje się stos 10 wielkich kamieni bazaltowych, które są pozostałością celtyckiego dolmenu, z którego według tradycji apostoł Jakub Starszy nauczał i  głosił Słowo Boże. W XVII wieku wykonano kamienne schody, oraz umieszczono tam kamienny krzyż i figurę św. Jakuba Apostoła. Pod koniec średniowiecza, kiedy pielgrzymi przybywający do grobu świętego Jakuba w Santiago de Compostela uważali za swój obowiązek nawiedzić, oprócz Cabo Fisterra, również Padrón, wytworzył się specyficzny rytuał pobytu w tym miejscu.  Pielgrzymi wspinali się na te skały na kolanach, modląc się na każdym ze schodów, a kto nie wszedł po schodach na górę, będzie musiał to zrobić po śmierci. 



W skałach są trzy szczeliny, a każda z nich ma  swoją nazwę: piekło, niebo i czyściec. W szczeliny między kamieniami pielgrzymi wciskali głowę i ręce, co miało ich leczyć a bardziej odważni przeciskali się przez nie wierząc, że chroni to przed utratą zdrowia. 




Dwukrotnie nawiedziła to miejsca i modliła się na tych kamieniach portugalska królowa Izabela, późniejsza święta, podczas pielgrzymek do Composteli w 1325 i 1335 roku. Później, między 1465 a 1467 rokiem był tutaj baron Leo von Rozmithal, brat króla czeskiego Jerzego. Jeden z jego towarzyszy o imieniu Szaszek napisał: "Kto z zamiarem modlitwy wchodzi w te jaskinie [kamienie Mount Santiaguiño] osiągnie odpuszczenie wielu grzechów; Poszedłem do nich z Buriano, Kmeskio i jego bratem, Petipescencio Mirosio i Johnem Zehrowuense; ten, po wejściu, zakrztusił się i ledwie go można było wyciągnąć, bo dziura, gdzie się wcisnął była bardzo wąska, tak więc Pan, który również chciał się tam udać, dał sobie spokój. "

Równie sugestywnie to miejsce opisuje podróżnika Ambrosio de Morales w 1572 roku: "W tym miejscu odwiedzanym przez pielgrzymów w szczycie swoich pielgrzymek do jego kolanach jak kroki, które są wyryte w skale, i modląc się w każdej linii i przechodzących przez te dwa otwory i drugi jest nieco niższa. A są to otwory powszechnie zwykłych ludzi o pobożnej prostocie Mówi, że trzeba wydać w życiu lub śmierci. To także mówi przysłowie w ziemi: kto ma zamiar Santiago w niewyspecjalizowanych idzie Padrona lub pielgrzymki twarzy lub non. Pokaż także inną skałę, gdzie mówią spał Apostoła i tak inne osoby pielgrzymów na tej wizycie wzgórzu, za to, że bywał święty i prawdziwy, biorąc pod uwagę miejsce i piękny widok stamtąd jest miastem, które jest poniżej i na jakim poziomie i cały szeroki garnek pełen wielkich drzew i świeżości długich więcej niż dwóch lig, których miejsce jest sfałszowane znacznie kontemplacji. "

Kamień u podnóża skał tradycja określa jako Święte Łóżko, na którym odpoczywał i spał apostoł Jakub. Pewnego razu przyszedł tam kamieniarz z Extramundi [Padrón] i zaproponował, by ten kamień oderwać i zabrać. Dwóch mężczyzn widząc to podeszło do niego, mówiąc co ty robisz? Nie widzisz, że zaczynasz kuć łóżko Świętego! Kamieniarz ze śmiechem odpowiedział, że wszystko to jest tylko legendą a Apostoł nigdy tam nie spał. Po wypowiedzeniu tych słów upadł nieprzytomny na ziemię i został zabrany do swojego domu, Kiedy się ocknął, nie przeprosił świętego w uznaniu, że popełnił zbezczeszczenie świętego miejsca i następnego dnia umarł. 


Od XV wieku  każdego roku w dniu 25 lipca na Santaiguińo do Monte przybywa wielka Romaria de Santiago. Rozpoczyna się procesją z kościoła św. Jakuba w Padrón do kaplicy Santaiguińo. Po przyjściu pielgrzymi kąpią się lub myją się w źródle poniżej kaplicy. a potem dotykają figury św. Jakuba w ołtarzu i uczestniczą w mszy świętej. Zakończeniem romarii jest fiesta odbywająca się w tym wyjątkowym otoczeniu, w której uczestniczą całe rodziny a towarzyszą muzykanci grający na dudach, "wielkie głowy", grillowanie sardynek, chorizo i chleba kukurydzianego. 

Mieszkańcy Padrón i z okolicznych wiosek przychodzą też w przeddzień święta świętego Jana (San Juan). Odbywa się tam obrzęd zabierania wody i mieszana ze zebranymi wcześniej ziołami, dla oczyszczenia od złych duchów.