środa, 22 czerwca 2022

23. Carabela la Pinta


Etap z Mougas do Ramallosa jest krótki, zaledwie 17 kilometrów, ale po drodze jest miasto Baiona, w którym warto zatrzymać się nawet na kilka godzin i podczas krótkiego spaceru wyjść na wielką rzeźbę Vrixe da Roxa, by z kamiennego stateczku, znajdującego się na ręce piętnastometrowej figury Matki Bożej na Skale, zobaczyć wspaniałą panoramę zatoki Baia de Baiona, potem przejść murami Castelo Montereal, potem po piasku Praia de Ribeira, by na koniec usiąść przy nadmorskiej promenadzie Rua Elduayen, najlepiej na przylegającym do niej placyku Praza Pedro de Castro, gdzie znajduje się kamienny monument „Monolito de Ribada”, na którym wykuty jest wizerunek żaglowca i przymocowana mosiężna tabliczka z opisem ważnego dla Baiona wydarzenia, jakie miało miejsce w 1493 roku.

Ze wszystkich tych miejsc widać zatokę portową, osłoniętą od otwartego oceanu półwyspem Penisula de Montereal, wypełnioną turystycznymi jachtami i niewielkimi statkami wycieczkowymi, ale uwaga patrzącego zwykle koncentruje się na jednym, który wśród lśniących bielą kadłubów, masztów i żagli zacumowanych łodzi, wyróżnia się ciemnobrązowym kolorem a także niewspółczesną masywną i przyciężkawą sylwetką, oraz rzadko już spotykanym rodzajem omasztowania i olinowania. Jest to wierna replika XV-to wiecznego statku morskiego, karaweli o nazwie La Pinta.










Carabela la Pinta

1 marca 1493 roku to symboliczna data, w której zakończył się okres średniowiecza i rozpoczęła się era nowożytna, zmieniająca dotychczasową wiedzę o Ziemi, rozpoczynająca racjonalne i naukowe myślenie o otaczającym nas świecie, a miało to miejsce w atlantyckim porcie w hiszpańskiej miejscowości Baiona. 

28 lutego 1493 roku na redzie portu w Baiona pojawił się morski statek, ze zniszczonymi żaglami oraz widocznymi uszkodzeniami po odbytej długiej morskiej podróży, wzbudzając duże zainteresowanie wśród mieszkańców i następnego dnia, 1 marca 1493 roku, w obecności zgromadzonych na nabrzeży ludzi, wpłynął i zacumował przy nabrzeżu. Była to karawela La Pinta, jeden z trzech statków, jakie pod głównym dowództwem Krzysztofa Kolumba wypłynęły 3 sierpnia 1492 roku w poszukiwaniu drogi morskiej do Indii, a której efektem było odkrycie nieznanego ówczesnym mieszkańcom Europy nowego kontynentu, a dokładniej wysp przy nim leżących.

Wiadomości o tym odkryciu jako pierwszy nie przekazał Krzysztof Kolumb, jak to zwykle się podaje, ale kapitan karaweli La Pinta Martín Alonso Pinzón, a mieszkańcy Baiona byli pierwszymi, którzy o tym odkryciu usłyszeli. Stąd też wysłał on list do króla Ferdynanda i królowej Izabeli, a następnie pożeglował do Palos de la Frontera, skąd siedem miesięcy wcześniej, 3 sierpnia 1492 roku, trzy statki: Santa Maria, Nina i la Pinta wyruszyły w pierwszą, odkrywczą, podroż w nieznane. 15 marca Krzysztof Kolumb na karaweli Nino przypłynął do portu w Palos Palos de la Frontera i zastał już tam la Pintę. Gniew jaki go opanował z powodu podejrzenia, że Martín Alonso Pinzón może mu odebrać zaszczyt pierwszego odkrywcy szybko ustąpił, kiedy zobaczył, że kapitan la Pinty leży w swojej kajucie w gorączce nieprzytomny. Przeniesiony na ląd do franciszkańskiego klasztoru La Rábida zmarł 31 marca i tam został pochowany. Później Krzysztof Kolumb udał się do Barcelony, aby osobiście poinformować monarchów katolickich o dokonanym swoim odkryciu.

Nieznane jest miejsce i data budowy oryginalnej karaweli la Pinta, jak również parametry techniczne tego żaglowca. Jedynymi źródłami informacji na temat tego statku jest „Historia del Almirante Hernando Colóna oraz Diario de la primer navigation” opracowana przez Bartolomé de las Casas na podstawie pism i notatek Krzysztofa Kolumbasporzadzonych w trakcie podróży.

Karawela la Pinta zbudowana została najprawdopodobniej w stoczni w Palos (Palos de la Frontera) przez Cristóbala Quintero na kilka lat przed wyprawą Krzysztofa Kolumba i wydzierżawiona jako statek handlowy rodzinie Pinto i od niej wzięła swoją nazwę La Pinta.  Była to karawela typu redonda, której wielkość i ożaglowanie wzorowane było na żaglowcach portugalskich budowanych od lat czterdziestych XV wieku przez króla Henryka Żeglarza na potrzeby atlantyckich rejsów wzdłuż wybrzeża Afryki.

Karawela La Pinta miała około 15 metrów długości i ponad 4,5 metra szerokości. Główne maszty rejowe posiadały duże kwadratowe żagle, podczas gdy maszt rufowy – bezan miał żagiel łaciński. Dodatkowo bukszpryt pozwalał na rozpięcie dodatkowego małego żagla rejowego. Karawela mogła zabierać do 40 ton ładunku. La Pinta była bardzo szybkim statkiem. Jak zapisane zostało w Dzienniku podróży, rywalizując z pozostałymi statkami, 8 października  osiągnęła prędkość 15 mil, co współcześnie odpowiada około 12 milom morskim na godzinę.


Załoga la Pinty składała się z 4 oficerów i około 20 marynarzy. Lista członków załogi z pierwszego rejsu odkrywczego w 1492 roku jest dokładnie nieznana, z wyjątkiem wymienianych w dokumentach: kapitana Martín Alonso Pinzón, jego brata oficera Francisco Martín Pinzón, sternika Cristobal Garcia Sarmiento, bosmana Juan Quintero de Algruta, właściciela statku Cristóbal Quintero i marynarza Rodrigo de Triana (Juan Rodríguez Bermejo), który z bocianiego gniazda pierwszy zobaczył ląd Nowego Świata i zakrzyknął: „Ziemia w zasięgu wzroku!”.

Nie wiadomo jakie były dalsze dzieje karaweli La Pinta po 1493 roku, czy zatonęła, czy zastąpiona późniejszymi statkami przestała po prostu istnieć. Pamięć o niej jednak nie zaginęła. Pod koniec XX wieku wykonano 2 repliki tego legendarnego statku. Z okazji pięćsetnej rocznicy odkrycia Ameryki zbudowano replikę Pinty i wraz z replikami Niña i Santa María odbyła w 1989 roku rejs śladem pierwszej wyprawy Krzysztofa Kolumba. Została zbudowana z inicjatywy infantki Cristiny de Borbón, z okazji obchodów pięćsetlecia odkrycia Ameryki i zaprezentowana 8 sierpnia 1989 roku na Światowej Wystawie Kolumbijskiej w Chicago.

Obecnie istnieją dwie repliki karaweli la Pinta. Pierwsza, wraz z replikami La Niña i Santa María, znajduje się w muzeum Peiaro das Carabelas porcie Palos de la Frontera w prowincji Huelva (Andaluzja), skąd oryginalna wypłynęła w 1492 roku. Drugą  identyczna replika znajduje się na nabrzeżu stanowiącym muzeum Carabela Pinta w Baiona, na której pokazano również, jak wyglądało codzienne życie na statku w epoce wielkich odkryć geograficznych, a także to co przywiozła wyprawa Krzysztofa Kolumba z Ameryki.






Martín Alonso Pinzón 

Martín Alonso Pinzón urodził się około 1441 roku w Palos i tam zmarł w listopadzie 1493 roku. Pochodził z rodziny hiszpańskich armatorów w której był nawigatorem statków handlowych. Został kapitanem karaweli la Pinta, jednego z trzech statków, którymi Krzysztof Kolumb w pierwszej wyprawie dopłynął do Amerykę w 1492 roku .Jego brat Vicente Yáñez Pinzón  był kapitanem karaweli Niña, a drugi brat Francesco był sternikiem w tej ekspedycji.


Współpraca z Krzysztofem Kolumbem szanowanych wśród żeglarzy braci Pinzón odegrała kluczową rolę w znalezieniu odpowiedniej załogi do tej, jak powszechnie uważano kontrowersyjnej, a nawet  nierealnej wyprawy. Podczas podróży Kolumb i Martín Pinzón nie dogadywali się i nieustannie kłócili. 20 listopada Pinzón odłączył się od wyprawy bez pozwolenia po bezowocnej misji dotarcia do Wielkiego Chana Katai (Chin), bo jak uważał Kolumb odkryty ląd był już wybrzeżem Azji.  Pinzón nie wierzył już w przekonanie Kolumba o dotarciu do Indii czy też do Chin i sam udał się na poszukiwanie złota i dotarł na wyspę Baneque (Wielka Inagua) i do Portoryko.

6 stycznia 1493 roku Pinzón i Kolumb spotkali się ponownie w pobliżu Monte Cristo na dużej wyspie nazwanej przez Kolumba Hispaniola (dzisiejsza Kuba), którą Pinzón odkrył jako pierwszy. Gniew Kolumba został jednak łagodzony tym, co przywiózł ze sobą Pinzón: złoto, chili, cynamon i informacje o możliwych łowiskach. Postanowiono wracać do Hiszpanii, wykorzystując korzystny wiatr, ale na środku Atlantyku gwałtowna burza uszkodziła i rozłączyła oba statki.

Pinzón jako pierwszy dotarł do Hiszpanii, wchodząc 1 marca do Baiona na zniszczonej sztormem karaweli la Pinta i stamtąd wysłał list do króla Ferdynanda i królowej Izabeli. Następnie popłynął do portu wyjściowego Palos, gdzie dotarł 15 marca. Tego samego dnia do Palos dożeglował Kolumb. Kiedy zobaczył la Pintę , musiał podejrzewać, że Pinzón pokrzyżuje jego ambicje bycia pierwszym odkrywcą, ale nie było to konieczne. Kapitan la Pinty został w gorączce wyniesiony ze statku i nieprzytomny zmarł kilka miesięcy później, nie mogąc zdać szczegółowej relacji z odbytego rejsu. Zgodnie z jego życzeniem został pochowany w klasztorze franciszkańskim La Rábida.




Karawela

Niewielki morski statek o nazwie karawela, po hiszpańsku carabela, a po portugalsku caravela, pojawia się już w XIII wieku, wraz z powolnym rozwojem żeglugi oceanicznej. Były one, w porównaniu ze ówczesnymi korabami śródziemnomorskimi, stosunkowo wąskie, o nośności 15 – 20 ton, jedno lub dwumasztowe z ożaglowaniem łacińskim i niskimi wolnymi burtami dającą możliwość używania wioseł. Budowany był z desek łączonych na styk i zapewne posiadał pokład. Nazwa ich pochodzi od łacińskiego  słowa carabus i greckiego καραβος, które Arabowie wymawiali jako qārib, a które oznaczało poszycia stykowego (karwelowego) stosowanego w budowie kadłubów od wielu setek lat

Duże śródziemnomorskie koraby, o nazwie nao, z ożaglowaniem łacińskim dla potrzeb tych oceanicznych statków były niepraktyczne. Miały reje dłuższe od statku, sięgające prawie 50 metrów i ważyły do kilkunastu ton. Ustawienie rei było ukośne względem masztu, jeden koniec sięgał dziobu, drugi unosił się wysoko ponad maszt. Reje tego typu wymagały licznej załogi a halsowanie pod wiatr, związane z przerzucaniem rei to na jedną to na drugą stronę masztu, było bardzo pracochłonne i niepozbawione ryzyka. Koraby były krótkie i szerokie, przez co mało zwrotne, obciążone wysokimi kasztelami i niezdolne do żeglugi ostro na wiatr. Nie nadawały się do rejsów na południowych szerokościach geograficznych oceanu, gdzie silne wiatry i silne prądy wymagały częstych manewrów halsowania.

Eksploracja wybrzeży Afryki prowadzona przez Portugalczyków od początku XV weku, a w ślad za nią rozwój handlu, wymusił konieczność budowy statków nadających się do tej niejednokrotnie trudnej żeglugi oceanicznej. Stoczniowcy portugalscy budując nowe statki, które nazwali caravelas dos descobrimentos, czyli karawele eksploracyjne, wyposażali je w nieco krótsze reje (w stosunku do długości statku) i ustawiali je bardziej pionowo. Z czasem wypracowano nowy typ wyposażony w dwa-trzy maszty i mieszany typ ożaglowania łączący żagle łacińskie i kwadratowe, oraz posiadających kasztel rufowy. Karawelę z takim otaklowaniem nazwano caravela redonda. Inicjatorem budowy nowych statków przeznaczonych do wypraw odkrywczych był portugalski książę Henryk, któremu nadano przydomek Żeglarz. Wzorował się na sprawdzonych w warunkach oceanicznych dotychczasowych karawelach rybackich oraz statkach arabskich, Na zbudowanych na ich podstawie nowych karawelach Portugalczycy wyruszyli w rejsy wzdłuż zachodnich brzegów Afryki do Zatoki Gwinejskiej a nawet dalej.

Te nowy typ statku, opracowany przez Portugalczyków, posiadał gładkie poszycie karawelowe, na zewnątrz usztywnione i chronione pionowymi belkami. Był to mały, mający do 25 metrów długości lekki, szybki i zwrotny statek o nośności nie przekraczającej 100 ton. Kadłub karaweli był bardziej smukły od dotychczas budowanych, niski i ostro zakończony. Grotmaszt znajdował się w środku średniego pokładu, sięgającego do długiej nadbudówki rufowej. Dalsze dwa mniejsze maszty były w części rufowej statku za grotmasztem. Według ożaglowania statki tego typu były znane również jako karawela łacińska, w odróżnieniu od późniejszego typu, tak zwanej karaweli rejowej, która na pierwszych dwóch masztach niosła żagle rejowe. Przy takiej zmianie ożaglowania konieczne było przestawienie masztów, przy czym mniejszy fokmaszt przesunięty został bardziej do przodu a później za bezanmasztem przybył jeszcze czwarty maszt, nazwany bonaventura bezan. Pod bukszprytem był mały żagiel rejowy, a nad marsem grotmasztu marsel. Na bezanie i bonaventura bezanie pozostały żagle łacińskie.

Do dalekich rejsów oceanicznych w rejonach wiatrów stałych bardziej przydatne były karawele rejowe, dlatego też obydwie karawele Kolumba, la Pinta i Nina były z pierwotnych karawel łacińskich przebudowane na rejowe. La Pinta wypłynęła jako karawela rejowa już z Palos, Nina, nazywana wcześniej „Santa Clara”, podczas wyprawy została przebudowana na Wyspach Kanaryjskich.



Festa da Arribada

Każdego roku w pierwszą sobotę i niedzielę marca galicyjskie miasto Baiona ma swoje wielkie święto. Jest to Festa da Arribada da Carabela Pinta a Baiona upamiętniająca przybycie do tutejszego portu 1 marca 1493 roku  caraveli la Pinta i jej kapitana Martína Alonso Pinzón, po pierwszej podróży Krzysztofa Kolumba do Ameryki.


Uroczystość składa się inscenizacji powitania przybyłych żeglarzy i wielu imprez utrzymanych w tradycji średniowiecznej zabawy, gdzie oprócz tradycyjnej muzyki i zabawek znajdują się stragany z galicyjskim jedzeniem i rękodziełem. Główną sceną jest Praia da Ribeira, na której odbywa się główna uroczystość powitania Martína Alonso Pinzón, a także cieszący się wielkim zainteresowaniem średniowieczny turniej rycerski.





Festa da Arribada od 1999 roku jest oficjalnym galicyjskim festiwalem turystycznym, podniesionym w 2010 roku do rangi festiwalu turystyki narodowej w Hiszpanii, a od 2015 roku jest wymieniony jako festiwal o międzynarodowym znaczeniu turystycznym w Hiszpanii i co roku gości około 30 000 osób.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz