piątek, 4 marca 2022

14. lenço dos namorados


W szybko rozwijającej i globalizującej się Portugalii jej północna część charakteryzuje się konserwatyzmem i przywiązaniem do tradycji, oraz wykształconych na przestrzeni wieków obyczajów i kultury życia. Ta odmienność widoczna w codziennym życiu mieszkańców, a także podczas licznych świąt i uroczystości rodzinnych, zwraca uwagę coraz liczniej odwiedzających te tereny turystów, a także pielgrzymów wędrujących przez Portugalię Drogami Świętego Jakuba. W sklepach z pamiątkami i w galerach promujących rodzimą sztukę można zobaczyć i kupić wiele wyrobów określanych mianem sztuki ludowej, zarówno produkowanych masowo, ale także będących unikatowymi rękodziełami. Oprócz występujących w całej Portugalii płytek azulejos, figurek koguta z Barcelos, w regionie Minho najchętniej kupowane są jako pamiątki białe chusty i chusteczki haftowane ręcznie kolorowymi nićmi.


Nie byłoby w tym zainteresowaniu nic szczególnego, bo haftowane ręcznie chusty spotkać można było do niedawna w wielu krajach europejskich wiszące na ścianach zazwyczaj w kuchniach, w Polsce pod nazwą makatka, gdyby nie zupełnie inne ich przeznaczenie tutaj, w północnej Portugalii. Dzisiaj te chusty są pamiątką, lub modnym dodatkiem do stroju, ale w przeszłości spełniały bardzo określoną funkcję, której można się domyślić czytając wyhaftowane napisy i towarzyszące im symbole. Mają też swoją niepowtarzalną nazwę lenço dos namorados.

Haftowane w ten szczególny sposób chusty i chusteczki mają w regionie Minho starą tradycję. Sięga ona XVII – XVIII wieku, kiedy zamężne kobiety, w wolnych od pracy chwilach, zajmowały się haftowaniem noszonej garderoby i chust służących do nakrycia głowy, które w tamtych czasach były obowiązkowym elementem damskiego stroju. Nie było ustalonych reguł zdobienia i wykonywano je według własnych upodobań i uzdolnień artystycznych. 

Dziewczęta wykorzystały zdobywaną umiejętność haftowania nie tylko do zdobienie bluzek i spódnic, ale w zupełnie innym, bardzo praktycznym przeznaczeniu wykonanego przez nie rękodzieła, któremu nadały nazwę Lenços de Solicitations, czyli chusteczki ofertowe, a którą później, już w XX wieku, zmieniono na Lenço dos Namorados, co w tłumaczeniu na język polski oznacza szalik walentynkowy.

Na długo przed tym, jak technologia oraz globalizacja zawładnęły naszym życiem, ułatwiając, ale także komplikując kontakty społeczne, relacje międzyludzkie ujęte były w ogólnie przestrzegane surowe reguły, które nie pozwalały na bezpośrednie kontakty i okazywanie uczuć między dziewczętami i chłopcami. Od młodości dziewczynki zamieszkujące region Minho uczone były haftu, którym ozdabiały swoje ubrania. Kiedy wraz z dorastaniem pojawiało się u nich zainteresowanie chłopcami zaczynały potajemnie wyszywać na kwadratowych chustach, lub małych chusteczkach wykonanych z cienkiej lnianej lub bawełnianej tkaniny, bogate kompozycje z serc, kluczy, gołębi, lub złączonych dłoni, a w ich otoczeniu swoje wyznanie, bardzo często napisane z  błędami ortograficznymi, wynikającymi ze słabej umiejętności czytania i pisania. Posiadające już dużą wprawę starsze dziewczyny miały tendencję do porządnego haftowania ich ściegiem krzyżykowym, młodsze preferowały ścieg łańcuszkowy i stopkę kwiatową (ścieg margaretkowy). Tak wykonana przez dziewczynę chusta stawała się intymną deklaracją jej miłości.

Wyhaftowaną chusteczkę trzymała przy sobie, dopóki nie zdarzyła się okazja zobaczenia z bliska ukochanego chłopca. Zdarzało się to zwykle na niedzielnych mszach i wtedy „z roztargnienia” upuszczała ją obok ukochanego. Podnosząc i chowając chusteczkę młody człowiek dawał tym samym znak, że przyjmuje zaloty. Następnie zaczynał ją nosić publicznie: zakładając na niedzielny marynarkę, na co dzień zawiązując na szyi z węzłem skierowanym do przodu, nosząc na rondzie kapelusza, lub na końcu kija, który nosił ze sobą. Była ona swego rodzaju pierścionkiem zaręczynowym, ale oferowany przez kobietę, a nie mężczyznę. Kiedy chusty były używane przez ich „właścicieli” w strojach oficjalnych regionalnych strojach, umieszczano je po prawej stronie pasa, pozostawiając jeden koniec niżej zwisający, nadając w ten sposób ubiorowi szczególnego wdzięku.

Kiedy chłopak widząc upuszczoną chusteczkę nie chciał zgodzić się na zaloty, podnosił i zwracał ją dziewczynie. Jeżeli po jakimś czasie chłopak przestawał używać chusty publicznie, był to znak, że postanowił nie kontynuować rozpoczętego romansu i odsyłał ją dziewczynie wraz z innymi przedmiotami, które otrzymał od niej.

Szczyt używania lenço dos namorados przypadł na lata 1850-1950, głównie w gminach Viana do Castelo, Guimarães, Vila Verde, Telões i Aboim da Nóbrega. Do dziś zachowały się dziesiątki niezwykłych przykładów tych chust nazywanych też szalikami, a niektóre związane też były z ówczesnym zjawiskiem społecznym, jakim była emigracja do Brazylii na początku XX wieku, która szczególnie dotknęła Minho. Uwiecznił to wiersz napisany (z błędami) czterowersowymi zwrotkami na jednej z najstarszych zachowanych i najbardziej cennych dużych chust:

Meu Manel bai pró Brasil                  Mój Manel jedzie do Brazylii
Eu tamen bou no bapor                      Pobiegłam zaraz do statku
Gardada no coração                           Strażniczko serca tego
Daquele qué meu amor                      Który mnie kocha

Bai lenço da minha mão                    Jedź chusteczko moja
Bai currer a freguesia                         Poszłam do księdza
Bai dar em formações                        Dostać radę
Da minha sabeduria                           Dla mojej mądrości

E tanceto eu amarte                           I tak długo cię kocham
Como o lenço branco ser                   Jak biała jest chusteczka
Só deixarei de te amar                       Przestanę cię kochać tylko wtedy,
Cuando o lenço a cor perder              Gdy chusteczka straci swój kolor

Coração por curacao                          Serce za serce
Amor num troques o meu                  Miłość moja nie przemienia się
Olha que o meu coração                    Spójrz, jak moje serce
Sempre foi lial ó teu                           Zawsze jest dla ciebie

Aqui tens o meu curacao                   Tutaj masz moje serce           
E a chabe pró abrir                             I klucz do jego otwarcia                   
Num tenho mais que te dar                Nie mam więcej do dania     
Nem tu mais que me pedir                 Ani Ciebie prosić o więcej

Z tego wiersza zazwyczaj pierwsza i ostatnia zwrotka zaczęła często powtarzać się na wielu innych mniejszych haftowanych chusteczkach.

Dziesiątki tych chusteczek przetrwały i są obecnie wystawiane w regionalnych muzeach. Odżyło również rękodzielnicze kopiowanie dawnych wzorów i  haftów, głównie w gminie Vila Verde, która podjęła wysiłek promocji lenço dos namorados w kraju, a nawet za granicą. Dla odróżnienia od oryginalnych wzorów zaczęto określać je jako Lenço das Quadras czyli kwadratowe chusteczki.


Zainteresowanie i sprzedaż tych wyrobów symbolizujących osoby zakochane osiąga apogeum przed dniem świętego Walentego, a duże haftowane chusty zaczęto nazywać „szalikami walentynkowymi” i to określenie weszło do języka portugalskiego, jako oficjalne znaczenie słów „lenço dos namorados”.

Aby uniknąć zbyt wielu odchyleń w dekoracji szalika walentynkowego od oryginalnego wzoru i zachować istotę tradycji Stowarzyszenie Rozwoju Regionalnego Minho odkreśliło zasady których należy przestrzegać aby tego rodzaju wyrób mógł otrzymać znak certyfikacyjny nadawany przez powołany komitet techniczny do oceny regionalnego rękodzieła. Obowiązujące jest zachowanie tradycji błędów ortograficznych oryginalnych tekstów, aby zachować ujmującą pomysłowość i naiwność oryginalnych chusteczek.

Oprócz współczesnego wytwarzania kopii tych wzorów w tradycyjnym formacie kwadratowej chusty, można też znaleźć ich reinterpretacje w przedmiotach codziennego użytku, takich jak m.in. poduszki, torby, parasole, przedmioty dekoracyjne, a nawet damskie buty.






Dekoracje tradycyjnymi symbolami z „lenço dos namorados” stały się też popularne na sukniach ślubnych 

wraz z wyhaftowanymi z tej okazji czterowersową sentencją:

Tak jak w utkanym płótnie
Nici są zespolone
Tak niech moja dusza
Będzie zjednoczona z twoim sercem

Po ślubie na przyjęciu weselny tort musi być udekorowany tymi symbolami i kolorami.

Firma Arte da Terra (Sztuka Ziemi) mająca siedzibę w Lizbonie, zajmująca się promocją i organizowaniem wystaw rodzimej sztuki od 2001 roku, organizuje coroczne wystawy poświęcone tej jednej z największych ikon kultury portugalskiej ostatnich dziesięcioleci w wydaniu tradycyjnych Lenços dos Namorados, oraz inspirowanych nimi współczesnych prac prestiżowych stylistów narodowych, m.in. Anabela Baldaque, Nuno Gama, Nuno Baltazar, Filipe Faísca i Fernando Nunes.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz